- 4 szklanki mąki
- 3 łyżki oleju
- pół łyżeczki soli
- woda
- maliny ( mogą być mrożone )
- cukier puder
Mąkę przesiać do miski, dodać sól, olej i powoli wlewać bardzo ciepłą wodę, prawie gorącą ( ok 1 szklanki ). Wyrobić zwarte, elastyczne ciasto. Zawinąć w folię spożywczą i odłożyć na 30 min.
Odkroić część ciasta, resztę przykryć ściereczką, aby nie wysychało. Stolnice podsypać lekko mąką. Ciasto bardzo cienko rozwałkować. Wykrajać kółka np. brzegiem szklanki i nakładać na ich środek 2-3 maliny ( mrożone maliny wyjąć przed samym lepieniem ), ewent. dosłodzić szczyptą cukru pudru. Ciasto złożyć i zlepić. Gotowe pierożki układać luźno aby się nie skleiły.
Zagotować wodę w dużym płaskim garnku. Lekko posolić. Pierogi władać partiami na wrzątek, gotować ok 3 min do wypłynięcia.
Wyjmować łyżką cedzakową na talerz.
Pierogi można polać śmietanką z cukrem lub sosem malinowym.
Dodatkowe maliny możemy przetrzeć prze sitko a sok wykorzystać do zrobienia sorbetów malinowych.
...a sitkiem z malinami chętnie zajmą się mali pomocnicy ;)
Ojej, z malinami? Takich nigdy niestety nie jadłam, ale z chęcią nadrobiłabym zaległości ;)
OdpowiedzUsuńHm, nigdy nie jadłam z malinami! Jak to możliwe?! Tak je lubię ♥
OdpowiedzUsuńDziewczyny koniecznie nadróbcie zaległości! A może by tak jeszcze dodać jagód? :)
OdpowiedzUsuń