- ziemniaki ( ugotowane najlepiej poprzedniego dnia, przeciśnięte przez praskę )
- śliwki ( dojrzałe, wydrylowane, oprószone cukrem; zimą można użyć mrożonych )
- mąka pszenna ( dosypujemy stopniowo do uzyskania pożądanej konsystencji ciasta )
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 2 jajka
Do miski wkładamy zmielone ziemniaki i wyrównujemy wierzch. Ziemniaki dzielimy na 4 części, jedną
wykładamy na pozostałe ziemniaki a puste miejsce uzupełniamy mąką pszenną i ziemniaczaną. Ewent. dodajemy jajko i
wyrabiamy ciasto. Ciasto nie powinno kleić się do rąk.
Z ciasta urywamy kawałki, spłaszczamy na dłoni tworząc placuszki. W środek wkładamy śliwkę i łączymy brzegi tworząc kulkę. Delikatnie rolujemy na stolnicy tworząc okrągły kształt.
Kluski
wrzucamy do gotującej się osolonej wody. Wyciągamy po ok 3 min od
wypłynięcia klusek na powierzchnię wody. Wyławiamy łyżką cedzakowa na
talerz.
Podajemy z bułką tartą zrumieniona na maśle.
Uwielbiam knedle, ostatnio jadłam kilka razy :)
OdpowiedzUsuńPiękne jest ten
Pozdrawiam i zapraszam do mnie
Dziękuję! Pozdrawiam :)
UsuńO mamuniu, wieki całe knedli nie jadłam! Muszę w końcu zrobić... U Ciebie wyglądają fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Śpiesz się póki śliwki dorodne!
Usuń